Był na scenie od samego początku, choć pierwotnie pod ksywą Tommi. Na zmianę pseudonimu decyduje się 19 października 2002 roku. Tego samego dnia SimooN oraz 7-MALY-7 zostają mianowani do Wielkiej Rady Twierdzy, która przeżywa prawdziwy rozkwit. Wtedy też rodzi się Szatkus.
Szatkus to barwna postać sceny RPG Makera. Od samego początku związany z Twierdzą, potem redaktor Temple of Elementals, a na koniec jeden z redaktorów Gildii RPG Makera. Po rozmowach ze mną zdecydował się na fuzję i redakcję Gildii zasilił wówczas on oraz MatiZ Master. Jednak dopiero po moim odejściu ze strony arnvind 2 grudnia 2003 roku zdecydował się nadać mu uprawnienia admina (mimo, że miał to obiecane w momencie fuzji 18 czerwca 2003 roku). Przede wszystkim jednak Szatkus to twórca kilku(nastu) gier, które mimo swej prostoty ogrywane były przez scenowiczów z dawnych lat.
Bohaterem pierwszej części The Golden Dragon jest Reaver, którego z łóżka zrywa natarczywe pukanie do drzwi. Okazuje się, że bohater zostaje pomylony z niejakim Sefiro. Reaver, aby umknąć żołnierzom, musi uciekać. Decyduje się na skok przez okno. Wskutek upadku traci przytomność. Na szczęście pomaga mu pewien staruszek…
To, co widzimy na pierwszy rzut oka, to standardowe RTP użyte podczas tworzenia produkcji. W przypadku The Golden Dragon w niczym to nie przeszkadza. Rozgrywka jest lekka i przyjemna, a autor zadbał, aby mało skomplikowane mapy miały w sobie kilka ciekawostek. Gra jest bardzo interakcyjna przez co możemy zbadać niemal każdy przedmiot, jaki jest na mapie, zapoznać się z tytułami znajdującymi się w biblioteczce głównego bohatera czy poznać jego zdanie na temat schowania się przed ścigającymi go żołnierzami pod łóżkiem. Autor wprowadził też emocje do dialogów. W zależności od reakcji bohaterów, zmienia się ich faceset, co jest dość miłym urozmaiceniem w tak prostej grze. Szatkus zastosował również własne grafiki, jeżeli chodzi o zdobywane podczas przygody przedmioty.
Na uwagę zasługuje również system walki, który co prawda jest turowy i oparty na standardowych mechanikach, ale graficznie ma sprawić wrażenie, że sceneria walki jest interaktywną częścią danej mapy. Dużym plusem jest sposób, w jaki Szatkus bawi się efektami dźwiękowymi. Są one idealnie dostosowane do sytuacji, a muzyka oddaje ducha The Golden Dragon.
To, co mnie urzekło, to imitacja piętra. Gdy po pokonaniu żołnierzy wchodzimy po schodach aby dostać się na piętro, druga mapa ma w sobie fragmenty pokonanych przeciwników i klatki schodowej. Ciężko oddać ten efekt słowem pisanym, trzeba samemu to po prostu zobaczyć. Dodam jeszcze, że ciała wrogów można przesuwać po mapie.
Gra jest humorystyczna i nie jest to przesadny humor. Autentycznie rozbawiła mnie sytuacja, w której Reaver naśmiewa się z Kapitana Planety, po czym okazuje się, że Planeta to prawdziwe imię wyszydzanego nieszczęśnika.
The Golden Dragon jest zdecydowanie za krótkie, a koniec rozgrywki wywołuje niedosyt. Autor zdecydował się po prostu podzielić grę na kilka mniejszych epizodów, przez co ogrywane przeze mnie demo dostępne na RMtece to tylko pierwszy, krotki wstęp. Niestety nie wiem czy pozostałe części serii gdziekolwiek się zachowały.
Dzięki Wayback Machine możecie jeszcze odwiedzić stronę Szatkusa wpisując https://free.of.pl/s/szatkus/rpgmaker.php oraz http://www.goldendragon.prv.pl/.
Stanior
Autor gry: Szatkus
Wersja RM: 2000
Gatunek: RPG
Status: Demo
Rok wydania: 2003
Download: Gdrive
Grałem, lubiłem. Głównie przez bardzo dobrą muzykę na ekranie tytułowym i dopracowanie pewnych aspektów (mimo, że gra jest RTPówką) – głównie mam na myśli wspomnianą interaktywność oraz animacje walk. Kiedyś chyba takie animacje z charsetami postaci wychodzącymi zza ekranu i wykonującymi atak były modne, bo kojarzę jeszcze kilka gier z RPG Makera 2000 wykorzystujących ten koncept – najbardziej znany przykład to chyba Czasoprzestrzeń 3.
Z całej serii zagubiła mi się tylko szósta część. Po prostu oficjalna strona chyba nie przeżyła którejś tam migracji.
No to proszę: http://szatkus.gitlab.io/golden_dragon.7z