Tetris - RMteka

Wszyscy zakochaliśmy się w Tetrisie z trybem battle royale, który ostatnio pojawił się znikąd na Switchu. Ale chwila, co z Tetrisem wykonanym w RPG Makerze? Możesz zapytać: „Dlaczego ktoś miałby to zrobić…”, a ja odpowiem: „Dlaczego, do diabła, ktoś miałby tego nie robić?”. Jeśli odważysz się wejść do świata dowolnego silnika lub na witryny z grami wykonanymi na takim silniku, prawie zawsze znajdziesz gdzieś jakiś klon Ponga lub Tetrisa. To fajny sposób na przyzwyczajenie się do programowania lub pracy z każdym nowym narzędziem, z którym się spotykasz. Oczywiście RPG Maker 2000 ma swoje mocne i słabe strony, z kilkoma ograniczeniami. Nie jest jednak wcale takie dziwne, że poddano go podobnemu testowi.

Rzecz w tym, że nie spodziewałem się tak ekstremalnego podejścia do tematu. Ekran tytułowy okraszony został przyspieszoną wersją sparkman_stage.midi z mieszanką różnych teł, w tym jednego z South Parku. Po wybraniu nowej gry odtwarzany jest dżingiel z logo Konami, ale wyświetlana jest grafika JKB Productions. To sprawiło, że wybuchłem śmiechem. Szczerość autora RM rozwijającego czerwony dywan dla swojego małego projektu naprawdę mnie ujmuje. Każde tło, które wybierzesz w grze, oferuje własną muzykę – moje ulubione to fioletowe tło, które odtwarza midi Black Sabbath.

Jak zatem radzi sobie Tetris? Nie zdziwiło mnie, że gra wykorzystuje eventy, by prezentować bloki, które następnie są przesuwane w dół. Ruch wydarzeń jest, delikatnie mówiąc, BARDZO drobiazgowy. Ponieważ jest oparty na kafelkach, zdarzenia są technicznie związane z kafelkiem, na który się przenoszą. Może to stwarzać problemy w zakresie wykrywania, kiedy element musi się zatrzymać, przez co czasami całość wydaje się opóźniona i niedopracowana. Co więcej, musimy czekać, aż cały klocek się pojawi, by móc nim poruszać. Ostatecznie projekt jest jednak dość grywalny i dużo ma w sobie z oryginalnego Tetrisa. Zauważyłem usterkę, która czasami pojawia się, gdy poszczególne bloki zdarzeń zsuwają się, co sprawia, że zastanawia mnie, jak to zostało zaprogramowane.

Prawdziwe pytanie brzmi jednak, czy to TEN Tetris? Raczej nie. Estetyka wykonania jest jednak dość urocza i przypomina klimat CD-i w kwestii tego, że ciekawsze od programowania są w tym projekcie dobór grafiki oraz ścieżki dźwiękowej. To jeden znany mi Tetris, która zawiera w sobie utwór Uncle Fucka ze wspomnianego już South Parku.

RPG Maker Historia