Sleeping Solatia

Powczan zupełnie niespodziewanie wziął udział w pierwszej edycji TAPE i całkiem zasłużenie zdobył trzecie miejsce swoją produkcją Co się stało z dziadkiem? Gra okazała się połączeniem roguelike’a i karcianki, co w realiach RPG Makera jest kombinacją raczej niespotykaną. Dodatkowo autor zastosował specyficzny system postępu, odchodząc od klasycznych punktów doświadczenia. Innowacyjne (w pewnym sensie) podejście do projektów w RM Powczan zaprezentował także w swojej ostatniej produkcji, Sleeping Solatia, która wygrała trzecią edycję Tsukuru Archive Project Extravaganza.

Wcielamy się w najbardziej stereotypowego makerowego bohatera – Alexa – który zostaje przyzwany przy pomocy magii do Solatii. To kraina znajdująca się w poważnym niebezpieczeństwie, ponieważ została przeklęta przez złego czarnoksiężnika, który zatrzymał w niej czas. Od tego momentu przy pomocy czarów kolejni bohaterowie przywoływani są do Solatii w daremnej próbie naprawienia zła uczynionego przez maga. Produkcja jest liniowa i posiada szczątkowe dialogi oraz cztery różne zakończenia. Jako pretekst do zręcznościowego gameplay’u fabuła broni się całkiem nieźle, choć nie do końca przemówiła do mnie motywacja kluczowej dla historii postaci, ujawniona na końcu gry. Nie zmienia to jednak faktu, że na poziomie pisarskim Sleeping Solatia prezentuje się bardzo solidnie.

Powczan ponownie wykorzystał tilesety REFMAPU-u. Większe mapy zostały podzielone na obszary o wielkości ekranu, zapewne z uwagi na założenia techniczne systemu walki. Lokacje są proste i przejrzyste, nie można im nic zarzucić. Charsety to przede wszystkim oryginalne postacie z RTP oraz edity społeczności VIPRPG. Wykorzystanie faceseta w jednym zaledwie momencie gry miało mieć chyba charakter humorystyczny, ale nie przepadam za taką niekonsekwencją. Zdecydowanie na plus oprawa dźwiękowa, zwłaszcza zaś dobry, oldschoolowy soundtrack.

Sleeping Solatia to gra akcji w stylu The Legend of Zelda. Poruszamy się za pomocą klawiszy WSAD (także po skosie!), a atakujemy strzałkami. Nasz bohater ma do dyspozycji miecz (możemy wykonać trójstopniowe combo), łuk, tarczę i magiczną różdżkę, dodatkowo autor umożliwił nam unikanie ciosów przy pomocy Spacji. Mechanika walki jest zaprogramowana bardzo dobrze – potyczki są dynamiczne, a różnorodni przeciwnicy mają naprawdę niezłą inteligencję. W trakcie swojej podróży natrafimy na kilka zagadek logicznych, część z nich będzie wymagała walki z wrogami. Niestety, oprócz tych kilku przymusowych potyczek, zabijanie przeciwników nie daje nam kompletnie nic (walutę i życie lepiej zbierać ze skrzynek), co razem z dość wysokim poziomem trudności sprawia, że od pewnego momentu walk się po prostu unika. A to marnotrawienie ABS-a, o którym przez wiele lat marzyli polscy scenowicze. W Sleeping Solatii brakuje jakiegoś nawet minimalnego systemu rozwoju, który zachęcałby nas do podejmowania ryzyka.

Jak na tak zaawansowany projekt, Sleeping Solatia ma zadziwiająco mało błędów, zwłaszcza tych krytycznych. Całkowicie jednak nie jest ich pozbawiona – zdarzało mi się zgliczować grę ruszając się lub zasłaniając tarczą przy lecącym we mnie płomieniu, innym razem wyrzuciłem przeciwnika za planszę albo ruszyłem się w taki sposób, że zyskałem permanentne przyspieszenie bohatera. Te, w większości zabawne wpadki, nie zmieniają jednak pozytywnego wrażenia, jakie zostawia po sobie projekt Powczana. To dobrze przemyślany i świetnie zakodowany tytuł konkursowy. Dla takich gier istnieją game jamy.

Michu

Autor gry: Powczan
Wersja RM: 2003
Gatunek: Akcji
Status: Pełna wersja
Rok wydania: 2023
Download: Mediafire

6 thoughts on “Sleeping Solatia

  1. Przeciwników fajnie by się tłukło bez większej nagrody za to, gdyby nie były one takimi gąbkami na obrażenia.
    Jakiś system levelowania, który by przyśpieszył tłuczenie mógłby w tym pomóc.

    Nie licząc tej bolączki Sleeping Solatia jest świetną i klimatyczną pozycją. Szkoda, że w recenzji zagadki wspomniane są tylko w jednym zdaniu, niektóre jak np. ta z mostami były jednymi z najlepszych momentów gry.

    1. Tu się zgodzę, tak jak fanką systemu walki wciąż nie jestem, tak zagadkowo Powczan zrobił kawał dobrej roboty. Były tak dobrze rozplanowane i ustawione w świecie gry, że oryginalne Zeldy by się tego nie powstydziły.

  2. Świetna produkcja. Nie bez powodu zgarnęła pierwsze miejsce na podium. Powczan wykonał kawał dobrej roboty i w tak krótkim czasie zrobił lepszy ABS, niż ja byłem w stanie zrobić kiedykolwiek.

    Jedyna rzecz, która mi w tej grze nie pasowała, to fakt, że po pewnym czasie walki nie były za bardzo potrzebne i lepiej było po prostu uciekać, co zostało również napisane w recenzji.
    Chętnie zagrałbym w coś bardziej rozbudowanego w tym systemie walki.

  3. Cieszy mnie, że gra przypadła ludziom do gustu 😀 Najbardziej zdziwiło mnie, ile osób narzekało na brak elementów rpg, ponieważ z tego co wiem, wiele osób pluje właśnie na łączenie rpg i gry zręcznościowej. Ale tak czy siak, nie starczyło by czasu na zaimplementowanie rozwoju postaci.
    A podział map na „ekrany” to tylko artystyczny wybór, inspirowany oczywiście Zeldą. Mój ABS pozwala na tradycyjną, ruchomą kamerę.

  4. Mokry sen sprzed lat, chociaż tak jak wspomniano brakuje czegokolwiek, co sprawiałoby że opłaca się walczyć. Mimo tego, na ten moment Powczang zrobił dwie gry i obydwie to jedne z moich ulubionych makerówek, więc liczę, że utrzyma poziom na TAPE 5.

  5. Nadal ubolewam nad tym, że przyzwany super bohater do świata nie okazał się biedronką… A już tak serio, to grało się całkiem przyjemnie, jeden z kilku projektów, których nie wyłączyłem po paru minutach, bas naprawdę na fajnym poziomie, zdarzały się błędy, ale niech rzuci kamieniem ten, kto w swojej grze nigdy żadnego nie miał… Tak naprawdę w grę głównie grałem dla samego ABS’u, który stał na bardzo wysokim poziomie, jeżeli chodzi o PL twórców RPG Makera. Jednak tak jak zauważył autor recenzji… Z czasem chciało się już unikać mobów… Zabrakło dalszej chęci do walki z nimi, kto wie… Może doczekamy się drugiej części, która będzie nas zachęcać do dalszych walk dodatkowymi mechanikami…?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.