Reis Adventure

Piotrek „Picu” to jeden z nielicznych scenowiczów, którzy w latach 2002-2003 skupiali się wyłącznie na tworzeniu gier (a w tamtych czasach nie było to wcale takie oczywiste). Wiemy, że rozpoczął swoją aktywność w 2002 roku grą Reis Adventure, którą dziś postanowiłem wziąć na tapetę. Pica bliżej poznałem w czerwcu 2003 roku, podczas negocjacji z Przystanią, której redaktorzy docelowo mieli zasilić Gildię RPG Makera. Piotrek wraz z Dudkiem i Playerem był jednym z filarów decyzyjnego trio. 18 czerwca 2003 oficjalnie rozpoczęła działalność Gildia, a wyżej wymienieni stali się moimi redakcyjnymi kolegami. Długie rozmowy na Gadu-Gadu i wspólne inicjatywy szybko sprawiły, że Picu stał się… moim scenowym przyjacielem. Dlatego też do jego twórczości podchodzę bardzo emocjonalnie.

Tytułowy Reis to z pozoru zwykły, młody chłopak, którego pewnego poranka mama wysyła na zakupy. W trakcie swojej wyprawy niespodziewanie zostaje świadkiem niecodziennej i dramatycznej sytuacji. W wyniku fatalnej w skutkach pomyłki chłopak pod zarzutem morderstwa trafia do aresztu. Tam spotyka Sarjo, który proponuje mu ucieczkę. Seria trudnych do przewidzenia okoliczności pcha Reisa w ramiona zupełnie nowych kompanów i w zupełnie nowe miejsca.

Tempo fabuły jest idealne, a gra posiada całą masę easter eggów odnoszących się do szeroko rozumianej kultury growej. Podczas swej wędrówki możemy spotkać Supermana, który strzeże porządku w pewnym miasteczku czy grób Locke’a (słynnego poszukiwana przygód) ukryty w jaskini. Nie chcę tutaj zdradzać wszystkich smaczków, na które natrafiłem podczas rozgrywki. Minusem mogą być liczne błędy ortograficzne w dialogach. Mało kto wie, ale Picu miał problemy z ortografią i spore kompleksy z tego tytułu, dlatego zachęcam na przymknięcia oka na te językowe braki.

Grafika, mimo że w większości jest to standardowe RTP (chociaż zdarzają się takie perełki jak własne grafiki czy przerobione facesety obrazujące emocje głównego bohatera) bardzo pasuje do klimatu rozgrywki i sprawia, że produkcja jest naprawdę ładna. Również muzyka idealnie oddaje nastrój przygód tytułowego bohatera – dzięki niej czas spędzony nad tytułem mija za szybko.

Reis Adventure, jak na grę wydaną w 2002 roku, to naprawdę przyjemna pozycja, obowiązkowa dla wszystkich fanów RPG Makera. Odniosła duży sukces i autor zdecydował się na kontynuację przygód swojego bohatera. Jeszcze tego samego roku stworzył Reis Adventure 2. Czy kontynuacja jest jeszcze lepsza? O tym dowiecie się czytając następną recenzję.

Stanior

Autor gry: Picu
Wersja RM: 2000
Gatunek: RPG
Status: Pełna wersja
Rok wydania: 2002
Download: Tsukuru Archive

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.