Nobby Bizzare Adventure

Nie tak dawno temu recenzowałem Akademię Mrocznych Dusz WładcyKasztanów, która była grą konkursową stworzoną do drugiej edycji Tsukuru Archive Project Extravaganza. Przy okazji edycji trzeciej autor zaprezentował nam Nobby Bizzare Adventure i wrócił do swojego głównego stylu, czyli absurdalnych, humorystycznych przygodówek. Coś jednak zostało Władcy z hardcorowego podejścia do gameplay’u, ponieważ NBA zawiera ogromną liczbę sytuacji, w których możemy zginąć.

Wcielamy się w tytułowego Nooby’ego. To młody chłopak, który ma nudne, poukładane życie. W pewnym momencie w jego pokoju zjawia się magiczny kryształ i zleca mu ważną misję – zebranie jabłek z okolicy. Nasz bohater postanawia ją wypełnić i w tym celu udaje się do wioski oraz lokacji znajdujących się w jej pobliżu. Gra, poza jednym momentem, jest humorystyczna w tym specyficznym dla WładcyKasztanów stylu. Absurdalne, niezbyt długie dialogi dobrze współgrają z dziwacznymi scenkami, nawiązującymi także do JoJo’s Bizarre Adventure. Dwa razy solidnie oplułem się ze śmiechu. W zasadzie jedyne, co mogę tej grze na poziomie pisarskim zarzucić, to zbyt częste angielskie wstawki, które mnie strasznie drażniły.

Oprawa audiowizualna produkcji nie odbiega od standardu, do jakiego autor przyzwyczaił nas przy okazji innych swoich przygodówek. Mapy są skonstruowane poprawnie, choć mam wrażenie, że czasami zawierają niepotrzebne elementy blokujące przejście gracza. Jeśli dobrze zrozumiałem, autor przygotował własne portrety postaci – za to ogromny plus, bo są naprawdę klimatyczne. Bardzo dobrze wypada także pasująca do każdej sytuacji ścieżka dźwiękowa. Niestety, na poziomie wizualnym gra zaliczyła u mnie ogromną wpadkę – efekt świetlny obecny na większości map zauważalnie, czasami wręcz bardzo mocno lagował mi grę.

Nobby Bizzare Adventure to przygodówka z klasycznego podgatunku „zbierz przedmioty i dostarcz je w jedno miejsce”. Większości jabłek nie dostajemy za darmo – musimy rozwiązać zagadkę, pokonać przeciwnika w walce (tutaj zamiast klasycznych potyczek – rozmowy) albo odkryć mniej lub bardziej oczywisty sekret. W dwóch miejscach będziemy musieli użyć przedmiotów z poziomu menu, co nie jest wcale oczywiste podczas rozgrywki. Na szczęście w wiosce jest tablica ogłoszeń, która zawiera sporo podpowiedzi. Same łamigłówki przy zbieraniu jabłek były świetne, ale mój odbiór psuły wspomniane już lagi. Zauważyłem także błędy (o ile nie było to celowe) – w kolejce do kibla stały drzwi, a pomiędzy nawiedzoną chatką i domkiem starca pomieszano teleporty. Były także problemy z przyciemnianiem i pojawianiem się ekranu, tj. czasami przyciemniony już ekran wracał do normalnego widoku, a dopiero później znikał jeszcze raz.

Projekt WładcyKasztanów jest dokładnie tym, czego możemy się po nim spodziewać. To lekka, absurdalna przygodówka z elementami logicznymi i sporą porcją humorystycznych dialogów. Niestety, autor zmusza nas do nieustannego zapisywania postępów, ponieważ game over czeka na każdym kroku – to bolesne zwłaszcza tam, gdzie nie mieliśmy żadnych wskazówek, że za chwilę możemy zginąć. Pomimo tego NBA z pewnością zasługuje na uwagę miłośników gatunku. A jako wyjątkowy bonus zachęcam do odkrycia, jak zrobić najszybszy speedrun w historii polskiej sceny RPG Makera.

Michał „Michu” Wysocki

Autor gry: WładcaKasztanów
Wersja RM: VX
Gatunek: Przygodówka
Status: Pełna wersja
Rok wydania: 2023
Download: Mega.nz

2 thoughts on “Nobby Bizzare Adventure

  1. Gierka wyszła bardzo fajna, też kilka razy parsknąłem śmiechem w monitor (to pewnie te odgłosy pierdzenia do mnie trafiły, bo jestem taki dojrzały), a odnajdywanie jabłek było satysfakcjonujące. Jakoś nie odczułem tego ginięcia na każdym kroku, może po prostu miałem farta?

  2. Moja ulubiona gra z TAPE 3. Gagi były niezłe, ekrany zakończeń najlepsze, specjalnie tak grałem, aby zobaczyć każdą wariację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.