Ksiądz Szajdach

Zdzisław Parker przez długi czas uważany był – przynajmniej przeze mnie – za trolla wśród twórców gier z RPG Makera. Jego Bezsensowna Przemoc jest dokładnie tym, co sugeruje tytuł. Całkowitym zaskoczeniem była dla mnie metamorfoza autora, który najpierw wydał bardzo dobrego Mariana Knurczyka przy okazji TAPE #2, a następnie w kolejnej edycji zaprezentował nam Księdza Szajdacha. To osadzona w wiejskich/małomiasteczkowych klimatach gra RPG, której bliżej to przygodówki z elementami symulacji, niż klasycznej produkcji fabularnej.

Wcielamy się w tytułowego Szajdacha, który po nieudanym egzorcyzmie zostaje zesłany na przymusowy urlop za miasto. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że wieś jest dość standardowa, szybko zaczniemy odkrywać jej tajemnice. Dialogi w grze są całkiem niezłe, konkretne i podkręcające tempo akcji, choć pojawia się w nich sporo błędów (interpunkcja, polskie znaki). Chybione jest także umieszczanie dłuższych partii tekstu na nieczytelnych kartkach, a początkowe napisy wyświetlają się za szybko, by móc je w całości przeczytać. Mimo tych wad gra posiada bardzo dobry, ciężki klimat.

Produkcja Zdzisława Parkera rozgrywa się głównie na dużej mapie wioski podzielonej na kilka obszarów. Lokacja jest wykonana prawidłowo, choć jej rozmiary nieco zaczynały mnie irytować. Autor wykorzystał grafiki pasujące do tworzonego klimatu. Przede wszystkim jednak w Księdzu Szajdachu znajdują się kapitalne animacje, w trakcie których bohater masakruje ludzi, demony i abominacje. Jeśli klatki charsetu zostały narysowane przez Zdzisława, to wielki szacunek za wykonaną pracę. Projekt zawiera także bogate udźwiękowienie (niektóre słowa, płacz, krzyki) oraz klimatyczną, nie zawsze oczywistą muzykę.

Gra to w swoich założeniach RPG, ponieważ możemy zdobywać doświadczenie za wygrane walki, które pozwala nam na poznawanie nowych umiejętności. W ograniczonym zakresie dysponujemy także zmiennym ekwipunkiem. Większość gameplay’u to jednak przygodówkowe chodzenie tam i z powrotem w celu przeczytania dialogów i popchnięcia fabuły do przodu. Otrzymujemy także element symulacji – możemy uprawiać na polu przy plebanii kilka roślin, które następnie zamienimy w narkotyki. Generalnie nie mogę wiele produkcji pod tym względem zarzucić. Co innego walki – choć w interesujący sposób nawiązujące do egzorcyzmów, są bardzo proste i trzeba się natrudzić, by je przegrać. Między innymi dlatego, że uprawiając marihuanę uzyskujemy dostęp do nieograniczonej liczby przedmiotów leczniczych.

Ksiądz Szajdach nie ustrzegł się błędów. Najbardziej widoczne z nich to zepsute (albo celowo nielogiczne) teleporty w szkole podstawowej oraz dziwna sekwencja zdarzeń z wisielcem w lesie. Gra Zdzisława Parkera broni się przede wszystkim znakomitym klimatem, ciekawym odzwierciedleniem małomiasteczkowej społeczności i krawędziowymi historiami, które czasami okraszane są nieśmiałymi dowcipami. To angażujący, mroczny, niepokojący projekt, który z pewnością nie jest przeznaczony dla osób przed osiemnastym rokiem życia.

Michał „Michu” Wysocki

Autor gry: Zdzisław Parker
Wersja RM: XP
Gatunek: RPG
Status: Pełna wersja
Rok wydania: 2023
Download: Mediafire

4 thoughts on “Ksiądz Szajdach

  1. Po tym jak Szajdach i Knurczyk skradli moje serce próbowałem grać w bodajże najnowszą Bezsensowną Przemoc i nie siadło mi to kompletnie. Ten PRLowski wioskowy kontekst to był strzał w dziesiątkę, by zapodać Zdzisławowe klimaty szerszej publiczności. Bezsensowna Przemoc jest zbyt hermetyczna.

  2. Bezsensowna Przemoc to klasyka. Jestem zaskoczony opisem gry w stylistyce dawnego Blair Witch Rustin Paar. Chetnie zapoznam się z księżuniem.

  3. O ile „Bezsensowna Przemoc” nie przekonuje mnie zupełnie do siebie, to mam wrażenie, że w ramach rywalizacji TAPE Zdzisław radzi sobie wybornie ze stonowaniem klimatu swoich produkcji. Jak nikt inny na polskiej scenie potrafi poradzić sobie z klimatami gore i sprawianiem, że gracz czuje się niekomfortowo podczas kolejnych scen na ekranie. Gdyby tylko poprawić estetyczne aspekty – ta czcionka czy zapis dialogów na zawsze będzie mnie boleć! – z pewnością podbijałby serca nawet poza naszą społecznością.

  4. Kolejna gra od Zdzisława, gore i patologia, czego chcieć więcej B-). Jeszcze klimat polskiej wsi, gdzie walczą ze sobą dwa obozy: stare komuchy i kapitaliści. Choć niektórzy pisali, że Knurczyk był lepszy. To moim zdaniem jednak to Szajdach mimo większej ilości bugów, był bardziej rozbudowany i miał z tego, co dobrze pamiętam więcej edgy wstawek, co jedni uważają za plus, a inni już na minus.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.